Wypadów, przygód i wspomnień przybyło mnóstwo. Zważywszy na fakt, że pamięć ludzka jest ulotna- nie opiszę wszystkiego tego co mogłabym tu umieścić pisząc na bieżąco.Dla Marty
i Patry wyrazy podziwu za nieustanne aktualizowanie swoich :)
Sezon 2011 to ponad 17 200 km, objechana dookoła Polska, zaliczony pierwszy szlif w Szczecinie, wejście w szeregi 3,14, przejażdżki wokół komina aż w końcu największe przedsięwzięcie tego lata- wypad do Turcji (sierpień/wrzesień).
Lipcowy wypad
z chłopakami z 3,14 był dość spontaniczny, na szybko zorganizowane wolne i w drogę.
Pogoda nie sprzyjała
a drobne nieszczelności
w ciuchach przeciwdeszczowych znów dały o sobie znać. No cóż... trzeba zainwestować w coś porządniejszego.
Opony łyse, napęd do wymiany i klocki na wykończeniu- to lista rzeczy czekających na zimową wyprzedaż... a no i wdzianko na deszcz.
![]() |
Jura na dwa GS-y |
![]() |
Jura 5 XI 2011 |
Nie wierze!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWreszcie to zrobiłaś =]
nie...no...szok!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze że jest co poczytać. Nie przestawaj na tym
OdpowiedzUsuń;)